niedziela, 5 sierpnia 2012

Z każdej strony wiadomości nie takie na jakie liczyliśmy...


Odbyła się konsultacja z profesorem Shaddym. Według niego wyniki badań są tak niejednoznaczne że jedynym sposobem żeby dowiedzieć się na co Bianka choruję jest zabieg, biopsja serca z pobraniem wycinka osierdzia do oceny i ewentualną jedno czasową pericediectomią. Zabieg wg niego jest ekstremalnie ryzykowny,według naszych lekarzy zresztą też :(

 Konsultacje w Monachium z zespołem kardiologów i kardiochirurgów dały taki sam wynik :( Oni również uważają, że biopsja jest konieczna do jednoznacznego wyjaśnienia na co Bianka dokładnie choruje.

Liczyliśmy na cud, że usłyszymy od profesora Malca "wiem jak naprawić serce Bianki" ale cud nie nastąpił :(

 Tym czasem przed nami następne trudne decyzje... czy robimy biopsję, czy od razu godzimy się na perikardiektomię... czy robimy zabieg w Polsce czy w Monachium. Sercem jestem za Monachium. Po poznaniu kilkunastu historii choruch dzieciaków mam zaufanie do profesora Malca. Pozostaje tylko i aż tylko kwestia pieniędzy... Ale damy radę, zdobędziemy pieniądze aby tylko profesor Malec mógł pomóc Biance.



 Poznajcie historię dzieci które walczą o życie a którym pomaga profesor Malec wraz z zespołem w Monachium:
Zuzanka  -walka wygrana, ocalone małe życie:)
Bartuś

 Szczególnie Bartuś potrzebuje teraz wsparcia... kwota którą muszą zgromadzić jego rodzice jest OGROMNA... Ale mocno wierzę, że dzięki wsparciu wielu osób uda się uratować Bartka.

1 komentarz:

  1. Bianeczko.. Trzymam mocno kciuki za jakąś konkretną decyzję... Wiem jak ciężko jest coś podjąć kiedy prognozy takie złe...
    Przytulam Cię mocno maleńka!
    Serduszkowa "Ciocia" Marta

    OdpowiedzUsuń