czwartek, 15 maja 2014

Wieje nudą...

Jak ja uwielbiam ten stan kiedy nic się nie dzieje. Kiedy nie ma żadnych przykrych niespodzianek :)
Zwykła szara codzienność. No może zwykła dla nas. Bo Biankę trzeba zawieść na ćwiczenia bo trzeba podłączać ją do respiratora a to trochę tlenu podkręcić bo saturacja o procencik niższa. A to trzeba załatwiać papierologię związaną z indywidualnym nauczaniem i ganiać od poradni PPP do lekarza od lekarza do szkoły i z powrotem do poradni. A to recepty trzeba odebrać, zawieźć do apteki do realizacji i odbiór na drugi dzień bo leki są ważone, rozdrobnione adekwatnie do wagi. A do kolejnej apteki po zamówienie bo przez internet taniej :) No i od świtu strategiczne myślenie co jej wcisnąć do jedzenia... I to wszystko w ciągu jednego dnia :) W międzyczasie jeszcze spacerek z dziećmi no i wyprawa na lody. Ale dla nas to naprawdę jest codzienność i nuda :) jakoś te wszelkie gonitwy i zabiegi tak nam weszły w krew że już ich nie zauważamy i cieszymy się, że wszyscy zdrowi i jakoś się toczy :)

środa, 7 maja 2014

Dziękujemy :)

Rozliczeniowy okres podatkowy już za nami. Serdecznie dziękujemy tym którzy pamiętali o Biance i właśnie jej zdecydowali się przekazać swój 1%. Pozostało nam teraz tylko czekać do jesieni dopiero wtedy dowiemy się ile pieniążków zostało przekazane Biance. Dziękujemy za każdy grosik :)